Ta strona zapisuje w Twoim urządzeniu krótkie informacje tekstowe zwane plikami cookies (ciasteczkami). Są one wykorzystywane do zapisywania indywidualnych preferencji użytkownika, umożliwiają logowanie się do serwisu, pomagają w zbieraniu statystyk Twojej aktywności na stronie. W każdej chwili możesz zablokować lub ograniczyć umieszczanie plików cookies (ciasteczek) w Twoim urządzeniu zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Ustawienie lub pozostawienie ustawienia przeglądarki na akceptację cookies (ciasteczek) oznacza wyrażenie przez Ciebie świadomej zgody na takie praktyki.

OK, rozumiem i akceptuję
11. rocznica Katastrofy Smoleńskiej


10 kwietnia minęło 11 lat od Katastrofy Smoleńskiej, w której zginęła 96-osobowa polska delegacja na czele z Panem Prezydentem Prof. Lechem Kaczyńskim. Lecieli do Katynia, żeby w 70. rocznicę Zbrodni Katyńskiej oddać hołd Ofiarom mordu dokonanego przez NKWD na polskich elitach. Rocznicowe obchody w województwie śląskim, w reżimie sanitarnym, zorganizowała Europoseł Jadwiga Wiśniewska.

Główne uroczystości odbyły się na Jasnej Górze, przed Epitafium Smoleńskim, pod którym oficjalne delegacje złożyły kwiaty. Następie w Kaplicy Matki Bożej odprawiona została Eucharystia w intencji Ofiar, której przewodniczył Generał Zakonu Paulinów o. dr Arnold Chrapkowski OSPEE. W samo południe uczestnicy uroczystości udali się ponownie przez Epitafium Smoleńskie na modlitwę Anioł Pański.

Wcześniej Europoseł Jadwiga Wiśniewska, o godz. 8.41, nawiązującej bezpośrednio do momentu Katastrofy Smoleńskiej, złożyła kwiaty pod tablicą upamiętniającą Ofiary w Myszkowie.

Pani Europoseł w rozmowie z mediami wspominała ten tragiczny moment: „10 kwietnia 2010 roku byłam w Lesie Katyńskim. Oczekiwałam na polską delegację z Prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele. Razem ze mną byli także przedstawiciele Rodzin Katyńskich, harcerze, parlamentarzyści, którzy tak ja, na uroczystości związane z 70. rocznicą Zbrodni Katyńskiej przyjechali pociągiem z Warszawy. Kiedy dowiedzieliśmy się o katastrofie, zapanowała atmosfera przerażenia i rozpaczy. Doszło do największej narodowej tragedii w powojennej historii Polski. Zginęli ludzie bardzo Polsce potrzebni, ludzie, którzy się dobrze Polsce zasłużyli”.