Poranne posiedzenie komisji FEMM z 17 lutego 2016 r. rozpoczęło się od debat nad raportami "Ubóstwo: perspektywa płci" oraz "Uwzględnianie aspektu płci w pracach Parlamentu Europejskiego". Poseł Jadwiga Wiśniewska w obu procedurach pełni funkcję sprawozdawcy-cienia.

Odnosząc się do projektu sprawozdania w sprawie ubóstwa, poseł Wiśniewska wskazała, że grupami najbardziej zagrożonymi biedą są samotne matki oraz ich dzieci. Poseł podkreślała, że 50% gospodarstw domowych samotnych rodziców jest zagrożonych ubóstwem, a w grupie tej dominują samotne matki. Eurodeputowana zaznaczyła, że wszystkie zaniedbania Unii Europejskiej w zwalczaniu tego problemu dotykają nie tylko dorosłych, lecz także dzieci, które w samodzielnym życiu najczęściej trwają w sytuacji ekonomicznej zapoczątkowanej przez rodziców. Europoseł Prawa i Sprawiedliwości podkreślała, że "droga do przełamania błędnego kręgu ubóstwa jest doskonale znana - jest nią praca i dobra edukacja".  Równocześnie Poseł zaznaczała, że proces wychodzenia z biedy nie może odbywać się kosztem rodziny. Trwające obecnie w Komisji Europejskiej prace nad rewizją dyrektyw na rzecz godzenia życia prywatnego i zawodowego stanowią doskonałą okazję do promowania rozwiązań takich jak swobodne kształtowanie czasu pracy. Aż 63% matek w Europie uważa takie elastyczne modele za najlepszą metodę godzenia ze sobą życia rodzinnego i zawodowego. "Dajmy europejskim rodzicom - również tym najuboższym - możliwość poprawy ich sytuacji ekonomicznej oraz realizacji zawodowych aspiracji bez stawiania na szali życia rodzinnego" - apelowała Eurodeputowana PiS.

W debacie dotyczącej promowania równouprawnienia w pracach Parlamentu Europejskiego, poseł Wiśniewska uznała proponowane przez komisję rozwiązania za kompromitujące. Poseł wyraziła swój kategoryczny sprzeciw zarówno wobec traktowania zasady równości jako obowiązku osiągnięcia celu ilościowego, jak i postulatów wprowadzenia w Parlamencie Europejskim szkoleń z neutralnego płciowo języka oraz budowy neutralnych toalet.  "Szokująca jest dla mnie propozycja, aby poprawki FEMM automatycznie - bez głosowania - włączać do aktów opracowywanych przez inne komisje. Przekonanie o nieomylności jednego światopoglądu to rozwiązanie typowe dla państw realnego socjalizmu" - wskazywała poseł Wiśniewska. Eurodeputowana podkreślała, że prace FEMM muszą skupić się na rzeczywistych problemach. "W przeciwnym wypadku jedynymi kobietami, których sytuacja poprawi się w wyniku prac komisji, będą autorki przyjmowanych dokumentów" - zakończyła swoje przemówienie poseł Wiśniewska.