Staż w biurze Pani Poseł Jadwigi Wiśniewskiej w Parlamencie Europejskim w Brukseli był jednym z najbardziej emocjonujących rozdziałów w moim życiu. Już od pierwszego dnia miałam okazję przyglądać się pracom Parlamentu, przygotowywaniu aktów prawnych czy obradom komisji. Był to czas intensywnej pracy; wykonywałam wiele zadań takich jak: tłumaczenie dokumentów, przygotowywanie notatek i sprawozdań. Uważam, że dzięki temu nie tylko mogłam sprawdzić się w obliczu nowych wyzwań, ale również zdobyłam sporo umiejętności, które z pewnością przydadzą mi się w mojej przyszłej pracy. Bardzo rozwijająca była również możliwość uczestniczenia w szeregu konferencji, spotkań i warsztatów organizowanych w Parlamencie, które poszerzyły moją wiedzę m. in. na temat sytuacji kobiet we współczesnym świecie, bezpieczeństwa w sieci czy energii wodorowej w Polsce.
Jedną z największych zalet tego stażu była praca we wspaniałej atmosferze. Pani Poseł wielokrotnie rozmawiała ze mną na temat moich zainteresowań, a także przybliżała mi swoją działalność w Parlamencie. W ramach stażu miałam okazję odwiedzić Dom Historii Europejskiej, muzeum ufundowane przez Parlament Europejski, służące niestety do zakłamywania historii i wypaczania wartości europejskiego dziedzictwa. Moje refleksje z tej wizyty zawarłam w artykule, który został opublikowany w „Gazecie Częstochowskiej”.
Staż to nie tylko praca w biurze. Poznałam tu wiele wartościowych osób, z którymi miałam okazję zwiedzić najbardziej urokliwe zakątki Belgii. Odwiedziliśmy uniwersyteckie miasteczko Leuven, piękną Antwerpię i Dinant, a także miejscowość Malmedy, w której wzięliśmy udział w odbywającej się tu już od ponad 500 lat, tradycyjnej paradzie karnawałowej.
Różnorodność wyzwań i doświadczeń związanych ze stażem przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Polecam ten staż każdemu, kto chce się rozwijać, poszerzać swoje horyzonty i poznawać wartościowych ludzi. Jestem bardzo wdzięczna Pani Poseł za możliwość odbycia stażu, ponieważ wiem, że doświadczenie, jakie tu zdobyłam, zaowocuje w przyszłości. Cieszę się, że mogłam pracować z ludźmi, dla których służba Ojczyźnie jest sprawą najwyższej wagi.
Aleksandra Borek