W sobotę, 4 lipca odbył się drugi dzień Konwencji Programowej Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczonej Prawicy pod hasłem „Myśląc Polska”. Podczas głównych paneli tematycznych zaplanowano dyskusje dotyczące: rolnictwa i rozwoju wsi, gospodarki morskiej, finansów i polityki podatkowej, polityki zagranicznej, systemu służby zdrowia, obrony narodowej, edukacji, kultury, systemu emerytalnego i polityki prorodzinnej oraz administracji i spraw wewnętrznych. Wśród paneli specjalistycznych znalazły się takie tematy jak: polityka historyczna, infrastruktura drogowa, polska małych i średnich przedsiębiorstw - mniej barier i ciężarów, patriotyzm gospodarczy, ochrona klientów banków, rozwój kolei.
Najważniejszym punktem drugiego dnia Konwencji Programowej Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczonej Prawicy było wystąpienie Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Beaty Szydło.
„Ostatnie 8 lat to ciągłe mówienie Polakom „nie da się” - my mówimy, że można!” – podkreśliła kandydatka na Premiera Prawa i Sprawiedliwości Beata Szydło.
Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Beata Szydło przedstawiała szereg priorytetów, które powinny zostać podniesione przez rząd:
„Nie jest prawdą, że programy się nie liczą i nie są potrzebne. Trzeba wiedzieć, co należy robić. Z ludźmi trzeba rozmawiać i słuchać, co do nas mówią. Naszym celem jest dobre życie dla Polaków: praca, rodzina, zdrowie - o to musimy zadbać. "Musimy znaleźć dobre rozwiązania, by żyło się lepiej” - podkreślała Poseł Beata Szydło. „To polskie firmy muszą dzisiaj dostać ogromne wsparcie - bo to dzięki małym i średnim przedsiębiorstwom Polacy mają i będą mieć pracę. Tylko dziś tej pracy jest za mało, bo te firmy mają zbyt trudne warunki - trzeba im je stworzyć!”
Wiceprezes PiS Beata Szydło zwróciła także uwagę na problemy tzw. „Polski lokalnej”
- „Mieszkańcy nawet najmniejszej miejscowości mają prawo do godnego życia jak mieszkańcy największych metropolii. To lokalne władze będą prowadzić politykę, ale będą musiały pamiętać o tym, że budujemy jedną, wielką wspólnotę, która nazywa się Polska. (…) Zamiast włoskiego pociągu - można kupować polską Pesę, zamiast chińskich autokarów, polskie Solarisy. To powinien być nasz cel - budowanie polskiej marki.”
Prezes Szydło mówiła także o wielu statystykach dotyczących biedy w Polsce i głodnych dzieci:
„Z tymi problemami trzeba się zmierzyć i podjąć je praktycznie, a nie teoretycznie. Chcę powiedzieć jasno młodym ludziom, którzy chcą opuścić Polskę, bo nie widzą tu perspektyw. Tym wszystkim emerytom, którzy mają niskie emerytury, tym wszystkim, którzy boją się, że nie doczekają wizyty u specjalisty, tym wszystkim przedsiębiorcom, którzy nie mają poczucia, że państwo jest po ich stronie - zmienimy to i podejmiemy takie decyzje, byście nie musieli mieć takich obaw!” - deklarowała kandydatka PiS na premiera.
Wiceszefowa Prawa i Sprawiedliwości wskazywała, że potrzeba planu dla państwa - a dojrzały kraj to ten budowany na podstawie długofalowych wizji i strategii:
„To co proponujemy to nie jest koszt, ale inwestycje! Trzeba w Polsce zmienić optykę widzenia - trzeba odrzucić to pytanie, które zadają rządzący: komu zabierzecie? Nikomu nie zabierzemy - stworzymy warunki, by wystarczyło dla każdego! (…) Chcę mocno podkreślić - będziemy konsekwentnie i bez taryfy ulgowej walczyć z tymi, którzy bogacą się kosztem innych”
Prezes Szydło poruszyła problem finansowania obietnic i deklaracji, które znajdują się w programie PiS:
„Naszym priorytetem jest wprowadzenie programu rodzinnego - 500 złotych na każde dziecko. To program, który ma dwa cele: chodzi o to, by polskie rodziny, szczególnie te mniej zamożne, czuły się bezpiecznie, a drugi aspekt tego programu to kwestia tego, by w Polsce ludzie chcieli i mieli perspektywę chcieć dzieci.”
Druga propozycja dotyczyła podniesienia kwoty wolnej od podatku, a trzecia podniesienia wieku emerytalnego:
„Wskazujemy pięć źródeł finansowania: one pokazują coś więcej. Dzisiaj w Polsce są możliwości realizacji różnego rodzaju zadań, tylko trzeba przyjrzeć się budżetowi, finansom i systemowi podatkowemu i umiejętnie określić priorytety.”
Wiceszefowa Prawa i Sprawiedliwości wskazała źródła finansowania:
„To podatek VAT - liczymy na ok. 9 mld złotych. Kolejna kwestia to uszczelnienie systemu podatkowego. Podczas rządów PO wydajność podatkowa spadła do 14%, co jest stratą 52 mld złotych. Kolejna kwestia - zahamowanie wyprowadzania podatków z Polski za granicę. To ok. 4 mld złotych rocznie. Proponujemy opodatkowanie sklepów wielko powierzchniowych, wprowadzenie podatku bankowego - łącznie podliczając te źródła mamy 73 mld złotych”.
Wiceprezes Beata Szydło podkreśliła, że z samych tych propozycji pozostanie jeszcze ponad 30 mld złotych na inne pomysły i inwestycje:
„Nie ma w tej chwili w Polsce debaty merytorycznej - poza naszym środowiskiem. Każda dobra propozycja opozycji jest negowana i krytykowana, tak po prostu - dlatego, że jesteś w opozycji, to nie masz racji. Gdy my będziemy rządzić, będziemy słuchać opozycji”
Poseł Beata Szydło odniosła się także do możliwości wejścia Polski do strefy euro:
„Trzeba wyraźnie przeciąć spekulacje - dlatego zwróciłam się do pani premier z apelem, czy zamierza wprowadzić Polskę do strefy euro. Póki Polacy nie będą mieli zarobków na poziomie starej UE, my nie wprowadzimy Polaków do strefy euro” – zadeklarowała Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości.
Kończąc swoje wystąpienie Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Beata Szydło mówiła:
„Pozdrawiając Śląsk i ludzi mieszkających na Śląsku, pozdrawiam całą Polskę. Pozdrawiam i proszę o zaufanie, proszę o to, byście państwo nas wsparli, byśmy byli razem i żeby to był nasz wówiąc Polska - byliśmy dumnymi obywatelami”.