W Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbyła się debata na temat dyplomacji klimatycznej i wpływu klimatu na migracje ludności. W imieniu Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów głos w debacie zabrała Jadwiga Wiśniewska.
Europoseł PiS w swoim wystąpieniu odniosła się do porozumienia paryskiego, które w Parlamencie Europejskim jest przez wielu uważane za zbyt mało ambitne.
„Kiedy słyszę wypowiedzi mówiące o tym, że UE powinna być liderem we wdrażaniu porozumienia paryskiego jestem zdumiona, dlatego że w Komisji Środowiska (ENVI) i na sesjach plenarnych Parlamentu Europejskiego bardzo często podnosicie Państwo, że porozumienie paryskie jest za mało ambitne, że Parlament powinien być jeszcze bardziej ambitny. Przypomnę, że do porozumienia paryskiego doszło dlatego, że do jego ostatecznego kształtu nie wpisano dekarbonizacji i wpisano jednocześnie znaczenie roli lasów w pochłanianiu globalnej emisji CO2” - mówiła europoseł PiS.
Jadwiga Wiśniewska podkreśliła, że porozumienie paryskie bez wątpienia było sukcesem. „Dobrze byłoby, żeby Parlament Europejski skupił się na wypełnianiu treścią zapisów porozumienia paryskiego a nie stawiał się w sytuacji samotnego długodystansowca, który tak de facto biegnie na ścianę” - oceniła Wiśniewska.
Europoseł PiS krytycznie oceniła zapis postulujący wprowadzenie pojęcia „uchodźcy klimatycznego”. „Wprowadzenie takiej regulacji spowoduje, że nasili się jeszcze bardziej kryzys migracyjny. Apeluję zatem o rozwagę” - wezwała Jadwiga Wiśniewska.