W poniedziałek 29 maja na ul. bp. T. Kubiny 10 w Częstochowie zajechały na sygnale strażackie wozy bojowe. Pod tym adresem znajduje się Specjalny Ośrodek Wychowawczy prowadzonym przez Zgromadzenie Sióstr św. Józefa w Częstochowie, a po sąsiedzku mieści się Zespół Niepublicznych Placówek Oświatowych, także prowadzony przez Siostry Józefitki. Jednak w żadnej z tych placówek nie wybuchł pożar – strażacy przyjechali do Ośrodka na festyn zorganizowany z okazji Dnia Dziecka. Dla dzieci i dla niektórych dorosłych festyn był okazją do pomalowania twarzy, zabawy z bańkami mydlanymi, udziału w loterii, a także do przyjrzenia się pokazowi pracy strażaków.
Poseł do Parlamentu Europejskiego Jadwiga Wiśniewska, pomysłodawczyni i organizatorka tego wydarzenia podkreśliła:
– Jest to miejsce szczególne, siostry Józefitki otaczają miłością i opieką dzieci potrzebujące szczególnej troski i dlatego pomyśleliśmy, że byłoby dobrze gdybyśmy w tym roku Dzień Dziecka zaczęli świętować trochę wcześniej niż zwykle. Żeby wszyscy usłyszeli, że jest taki ośrodek. Może zechcą przyjechać tutaj 1 czerwca i te dzieciaki odwiedzić i dać im uśmiech.
Festyn udał się wspaniale, spełnił też cel edukacyjny. – Strażacy nie tylko wyjeżdżają do akcji, ale chętnie spotykają się z dziećmi, bo profilaktyka jest ważnym elementem w ochronie przeciwpożarowej – powiedział jeden ze strażaków. – Tego typu pogadanki, prezentacje są bardzo potrzebne, powodują, że młodzież będzie wiedziała, jak się zachować w sytuacji gdyby powstało jakieś zagrożenie w domu, czy w przestrzeni publicznej. Tego trzeba uczyć od najmłodszych lat.
W czasie, gdy dzieciaki bawiły się s. Ezechiela ze Zgromadzenia Sióstr św. Józefa, dyrektor SOW podzieliła się z „Niedzielą” refleksją:
– Dzisiaj obchodzimy preludium Dnia Dziecka. Z inicjatywy pani Jadwigi Wiśniewskiej, poseł do Parlementu Europejskiego, zostało zorganizowane spotkanie, które jest dla nas wielką radością. Pani Poseł jest naszym cichym aniołem stróżem. Na co dzień jest daleko, ale jest dla nas bliską osobą, mamy z nią dobry kontakt. Dzisiejsze atrakcje: festyn, pokaz, a także prezenty, pluszaki, słodycze, kolorowanki bardzo cieszą naszych podopiecznych. Jest dużo zabawy. Każda zabawa powinna czegoś uczyć. Nasze przebywanie razem z dziećmi na co dzień, nasze pochyleniem się nad dzieckiem jest tym wspólnym uczeniem się i wyjściem naprzeciw. Nasze dzieci mają wiele potrzeb: wymagają opieki medycznej, rehabilitacji, specjalnej edukacji i przygotowania na życia. Pochylamy się nad dziećmi, które z różnych powodów mają trudniejszy start. Naszym zadaniem jest to, by dzieci usamodzielnić, by w miarę możliwości same dawały sobie radę w życiu. Podążamy w tej pracy śladami naszego założyciela św. ks. Zygmunta Gorazdowskiego, który założył we Lwowie Zakład Dzieciątka Jezus przeznaczony dla samotnych matek z dziećmi i sierot.
(Materiał prasowy Tygodnika Katolickiego Niedziela)