Europosłanka Jadwiga Wiśniewska skierowała do Komisji Europejskiej interpelację w sprawie nowych niemieckich przepisów w zakresie płacy minimalnej.
"Zapisy te w szczególności uderzają w polskie firmy transportowe, które posiadają drugą największą flotę samochodów ciężarowych w UE" - pisze europosłanka PiS.
1 stycznia 2015 r. Niemcy wprowadziły nowe przepisy regulujące poziom płacy minimalnej. Obowiązują one również pracowników firm niezarejestrowanych na terytorium Niemiec, którzy w czasie wykonywania pracy przebywają na ich terytorium.
"W praktyce oznaczają one, że każda firma transportowa, której samochód przejeżdżałby tranzytem przez terytorium Niemiec, musiałaby płacić swoim kierowcom odpowiednio wysokie stawki. Zapisy te w szczególności uderzają w polskie firmy transportowe, które posiadają drugą największą flotę samochodów ciężarowych w UE" - tłumaczy Jadwiga Wiśniewska.
Europosłanka zwraca uwagę także na inne obowiązki, które ustawa nakłada m.in. na przedsiębiorców transportowych - chodzi np. o konieczność pisemnego zgłoszenia przy każdorazowym podjęciu się realizacji zlecenia na terenie Niemiec.
"Takie regulacje godzą w suwerenność innych krajów w zakresie ich wewnętrznych przepisów dotyczących warunków wynagradzania pracowników, ustalanych w oparciu o lokalne realia i uwarunkowania" - zaznacza europosłanka PiS. "Jakie kroki zamierza podjąć Komisja mając na uwadze fakt, że tak szerokie zastosowanie przepisów niemieckiej ustawy o płacy minimalnej może stanowić ograniczenie swobody świadczenia usług (art. 56 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej), oznaczając dodatkowe i nieuzasadnione obciążenie gospodarcze, obniżające konkurencyjność, a być może w konsekwencji upadek polskiego transportu drogowego?" - pyta Jadwiga Wiśniewska.