Dzisiaj podczas posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności PE (ENVI) miała miejsce wymiana poglądów z komisarzem ds. rolnictwa Januszem Wojciechowskim na temat reformy Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) i Zielonego Ładu. Głos w debacie zabrała Poseł Jadwiga Wiśniewska.
Jadwiga Wiśniewska pochwaliła zapowiedź KE dotyczącą zwiększenia funduszu w ramach WPR, ale jednocześnie pytała o szanse utrzymania tej propozycji zwiększonego budżetu dla rolnictwa. Wskazała jednak na niepokojący problem znikania w UE małych gospodarstw rolnych oraz fakt, że zaledwie 3% właścicieli gospodarstw rolnych skupia 50% ziemi. Eurodeputowana pytała o plan na rozwiązanie tej kwestii.
Jadwiga Wiśniewska chciała też wiedzieć, czy zdaniem komisarza podążanie w kierunku jeszcze bardziej uprzemysłowionego rolnictwa, które tak naprawdę prowadzi do powstawania swoistych "fabryk żywności", jest drogą słuszną. "Co należy zrobić według pana, by rolnictwo stało się zrównoważone i żeby dobrze odpowiadało na strategię "od pola do stołu?" - dopytywała.
Eurodeputowana wspominając, że jako że nowy Zielony Ład będzie obejmował także rolnictwo, zapytała czy komisarz upatruje go jako szansę czy zagrożenie dla ekologicznego rolnictwa. "Chodzi szczególnie o wsparcie małych farm rolnych, które produkują i chciałyby nadal produkować zdrową żywność" – wyjaśniła.
Komisarz Wojciechowski odnosząc się do pytania Jadwigi Wiśniewskiej o wsparcie małych gospodarstw i zrównoważone rolnictwo podkreślił: "Musimy po pierwsze zatrzymać zanikanie małych gospodarstw rolnych, bo one są niezmiernie ważne dla rozwoju w sposób zrównoważony, nie tylko samego rolnictwa, ale także dla obszarów wiejskich". Polski komisarz dodał, że należy zrobić wszystko, żeby małe i średnie gospodarstwa rolne mogły się rozwijać. "Musimy wspierać je programami, dzięki którym staną się one konkurencyjne wobec tego "wielkiego" rolnictwa i by mogły naprawdę dobrze funkcjonować. Tym bardziej, że one są wielką częścią rolnictwa europejskiego" – dodał Janusz Wojciechowski. I, choć jak wspomniał, istnieje mit, że to intensywne rolnictwo zapewnia nam bezpieczeństwo żywnościowe, to w rzeczywistości zawdzięczamy je głównie tym, co jest podstawą rolnictwa europejskiego, czyli małym i średnim gospodarstwom rodzinnym. "Trzeba je chronić i trzeba je utrzymać" - zaznaczył.