Podczas październikowej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu odbyła się debata nt. zmian w obecnych przepisach wspólnej polityki rolnej (WPR), które mają na celu "odciążenie rolników od zbędnych i czasochłonnych obowiązków administracyjnych". W imieniu grupy EKR głos zabrała m.in. europoseł PiS Jadwiga Wiśniewska.
Jadwiga Wiśniewska przypomniała, że rok temu Komisja obiecywała „reset” Zielonego Ładu i dialog z rolnikami. "Niestety były to puste obietnice. A sytuacja rolników jest dziś dramatyczna. Polska wieś stoi u progu katastrofy" – podkreśliła eurodeputowana przypominając, że rolnicy rozdają zbiory za darmo, żeby nie zgniły na polu. "I płaczą, bo kochają polską ziemię, bo chcą produkować bezpieczną, najwyższej jakości żywność. Płaczą, bo nie będą mieli pieniędzy na spłatę kredytów" – mówiła o ekstremalnie trudnej sytuacji rolników Wiśniewka.
Eurodeputowana PiS wskazała przy tym, że Komisja Europejska w tej dramatycznej sytuacji chce jeszcze dobić europejskie rolnictwo proponując finalizację umowy UE–Mercosur i nowej umowy z Ukrainą. "Jeśli do tego dojdzie, staniecie się grabarzami europejskiego rolnictwa" – przestrzegała eurodeputowana wyjaśniając, że zniszczone będą nie tylko krótkie łańcuchy dostaw, ale przede wszystkim bezpieczeństwo żywnościowe.
"Dlatego wzywam dziś polskich patriotów na wielki marsz protestu do Warszawy. Spotkajmy się w sobotę, 11 października, o 14:00 na placu Zamkowym. STOP Zielonemu Ładowi. STOP umowie UE-Mercosur. STOP niszczeniu polskiej wsi!" – apelowała.