Ta strona zapisuje w Twoim urządzeniu krótkie informacje tekstowe zwane plikami cookies (ciasteczkami). Są one wykorzystywane do zapisywania indywidualnych preferencji użytkownika, umożliwiają logowanie się do serwisu, pomagają w zbieraniu statystyk Twojej aktywności na stronie. W każdej chwili możesz zablokować lub ograniczyć umieszczanie plików cookies (ciasteczek) w Twoim urządzeniu zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Ustawienie lub pozostawienie ustawienia przeglądarki na akceptację cookies (ciasteczek) oznacza wyrażenie przez Ciebie świadomej zgody na takie praktyki.

OK, rozumiem i akceptuję
Jak rząd Tuska manipuluje w sprawie migracji


Skrajnie szkodliwy dla Polski Pakt Migracyjny wejdzie życie już 1 lipca 2026 r. W tej kluczowej dla bezpieczeństwa Polski sprawie Donald Tusk i jego ekipa zwodzi, kluczy i manipuluje licząc, że do wyborów prezydenckich uda się odwlec brutalną prawdę - że nie zrobiono w praktyce nic, żeby go zablokować. Czas na rzeczową weryfikację 5 najważniejszych manipulacji rządu Tuska w sprawie Paktu Migracyjnego.

 

Manipulacja nr 1: „Polska nie będzie implementować paktu migracyjnego”

W lutym br. na Donald Tusk zapowiedział twardo, że Polska: „nie będzie implementowała żadnego paktu migracyjnego”. Miesiąc później jego wiceminister odpowiedzialny za politykę migracyjną, stwierdził, że Polska: nie zamierza uczestniczyć w tak zwanym pakcie migracyjnym, rząd nie będzie wdrażał mechanizmu relokacji migrantów i ze nikogo nie przyjmiemy w ramach paktu migracyjnego.

To manipulacja:

Pakt migracyjny to zestaw 10 aktów prawnych a nie jeden dokument, który można implementować lub nie.

9 z 10 z tych aktów to rozporządzenia. Art. 288 TfUE, stanowi jednoznacznie, że rozporządzenia nie podlegają implementacji bowiem stają się wiążące automatycznie w całej UE z dniem ich wejścia w życie.

Wniosek: Unijne prawo jest jasne - pakt migracyjny nie wymaga implementacji. Wchodzi w życie w całości i jest bezpośrednio stosowany.

 

Manipulacja nr 2: Nie ma żadnej ustawy w Sejmie, która by wdrażała pakt migracyjny.

Minister Maciej Duszczyk stara się argumentować swoją tezę, że Polska nie będzie wdrażała Paktu Migracyjnego jako dowód przywołując fakt, że w „Sejmie nie jest procedowana żadna ustawa, która by go wdraża”.

To jawna manipulacja - przepisy paktu migracyjnego to rozporządzenia a nie dyrektywy, i są stosowane bezpośrednio, dlatego nie wymagają wdrażania ustawami.

Wniosek: Argument o braku ustawy w Sejmie nie oznacza, że przepisy Paktu nie będą wiążące dla Polski.

 

Manipulacja nr 3: „Polska nie będzie implementowała paktu migracyjnego w sposób, który będzie oznaczał dodatkową liczbę migrantów”.

Z tej wypowiedzi D. Tuska można wywnioskować, że jednak bierze on pod uwagę implementację Paktu, lecz w taki sposób, który nie będzie wiązał się z koniecznością przyjmowania migrantów.

Niestety, to kolejna manipulacja - art 288 TfUE mówi jasno, że rozporządzenia wchodzą w życie w całości i Państwa nie mogą stosować je selektywnie lub w rozumiany przez siebie, sposób. O tym, czy Polska będzie przyjmowała migrantów będzie decydować KE, a nie swobodna wola Tuska.

Wniosek:

Tusk nie ma sposobu takiego wdrożenia Paktu migracyjnego, który nie wiązałby się z mechanizmem relokacji migrantów.

 

Manipulacja nr 4: Argumentacja Tuska o odrzuceniu przez Polskę Paktu znalazła zrozumienie Komisji Europejskiej.

W lutym br. Tusk zapewniał, że jego argumentacja o tym, że Polska będzie zwolniona z przestrzegania Paktu Migracyjnego znalazła zrozumienie w KE.

A tymczasem, komisarz ds. migracji Magnus Brunner stwierdził stanowczo, że wbrew naiwnym twierdzeniom Tuska, że „Polska jest związana wszystkimi aktami prawnymi wchodzącymi w skład Paktu migracyjnego a na gruncie prawa unijnego nie istnieją prawne możliwości zwolnienia naszego kraju z implementacji jakichkolwiek elementów Paktu”.

Potwierdził to również rzecznik KE Markus Lammert, który powiedział, że pakt migracyjny jest obowiązkowy dla wszystkich krajów UE, a jeśli państwo członkowskie zaryzykuje opóźnienie wdrażania przepisów lub nawet podważenie paktu, KE będzie musiała podjąć "niezbędne środki".

Wniosek: Argumentacja Tuska jednak nie znalazła potwierdzenia zrozumienia w Brukseli.

 

Manipulacja nr 5: „Polska będzie beneficjentem Paktu migracyjnego. Nie będziemy za nic płacić, nie będziemy musieli przyjmować żadnych migrantów z innych kierunków, Unia Europejska nie narzuci nam żadnych kwot migrantów”.

D. Tusk w maju 2024 stwierdził, że „Polska będzie beneficjentem Paktu Migracyjnego” i nie będą nas wiązać obowiązki tzw. solidarnościowe określone w art. 56 Rozporządzenia w sprawie zarzadzania azylem i migracją.

Nie jest to prawda. Wbrew twierdzeniom Tuska, UE będzie miała wszystkie instrumenty, by narzucać nam kwoty migrantów. Stosownie do art. 12 tego Rozporządzenia w sprawie zarzadzania azylem i migracją, to KE będzie decydować w formie aktu wykonawczego, o tym, ilu migrantów będzie zobowiązana przyjąć w danym roku Polska lub jaką kwotę zapłacić za ich nieprzyjęcie.

Do Polski trafią tysiące migrantów przerzucanych z Niemiec, Francji czy Włoch, krajów, które na skutek fatalnej polityki migracyjnej zmagają się z ich nadmiarem, a dzięki zapisom Paktu, będą mogły odesłać ich do krajów takich jak Polska.

Wniosek: Polska nie tylko nie będzie beneficjatem Paktu Migracyjnego, ale będzie jednym z krajów, którego najbardziej dotkną jego fatalne skutki. To nie rząd Polski będzie decydował o kwotach migracyjnych lecz Komisja Europejska!