Bruksela, 10 października 2022
Protesty w Iranie były tematem Podkomisji Praw Człowieka. Sytuację referowała profesor socjologii Firouzeh Nahavandi, Sima Sabet starszy reporter w irańskiej stacji telewizyjnej, która obecnie mieszka i pracuje na zachodzie Europy oraz pracownik naukowy Tara Sepehri Far.
Po zabójstwie Mahsy Amini społeczeństwo irańskie masowo protestuje. 85 mln osób wyszło na ulice. To już nie tylko kobiety, ale także kadry zarządzające, celebryci, pracownicy rafinerii, nastolatkowie.
Naród chce, aby zakończyły się rządy autokratyczne, które nie respektują zobowiązań międzynarodowych. Kontrola kobiet to element systemu kraju, w którym jednostka nie ma znaczenia.
Na pokojowe protesty władze odpowiadają ogniem, w miastach wybuchają strzelaniny. Zabijani są nawet ci, którzy próbują uciec i odłączyć się od demonstracji. W Iranie wyłączony jest Internet, więc nie ma danych dotyczących skali wydarzeń. Nie działają sieci telefoniczne. Ludzie boją się, że uciekając za granicę stracą kontakt z najbliższymi. Wiele osób zostało aresztowanych i jest przetrzymywanych w nieludzkich warunkach. Ci, którzy upubliczniają informacje o sytuacji w kraju giną w niewyjaśnionych okolicznościach. Było tak na przykład z lekarzem, który opublikował zdjęcie kuli, którą wyciągnął z pleców trzynastoletniego chłopca z podpisem „Czy jesteście ludźmi?”. Dziennikarka, która przekazała informację o rodzinie Mahsy, jest więziona.
Europosłowie rozważali w jaki sposób mogą pomóc obywatelom Iranu. Chcą wydać oficjalne oświadczenie, w którym potępią sytuację w kraju. Pani Nahavandi sugerowała, aby zerwać wszystkie powiązania gospodarcze z krajem. Nie korzystać z produktów, banków i usług. Ponadto nie przyjmować do szkół i na uniwersytety osób związanych ze skorumpowanym rządem. Sima Sabet mówiła o konieczności nałożenia sankcji na Iran oraz osoby powiązane z rządem przebywające w innych krajach. Konieczna jest również zdecydowana reakcja wspólnoty międzynarodowej na przetrzymywanie zakładników.
Więźniowie za pośrednictwem Simy Sabet przekazali notatkę, z której wynika, że oczekują dwóch rzeczy od wspólnoty międzynarodowej. Po pierwsze bojkotu Republiki Irańskiej i zerwania z nią relacji dyplomatycznych: zamknięcia ambasad, wydalenia dyplomatów, zerwania relacji gospodarczych. Ponadto wydalenia byłych politycznych oficjeli przebywających w innych krajach oraz uniemożliwienia irańskim artystom i sportowcom uczestnictwa w wydarzeniach międzynarodowych. Notatkę kończą 3 słowa: kobiety, życie, wolność.