Ta strona zapisuje w Twoim urządzeniu krótkie informacje tekstowe zwane plikami cookies (ciasteczkami). Są one wykorzystywane do zapisywania indywidualnych preferencji użytkownika, umożliwiają logowanie się do serwisu, pomagają w zbieraniu statystyk Twojej aktywności na stronie. W każdej chwili możesz zablokować lub ograniczyć umieszczanie plików cookies (ciasteczek) w Twoim urządzeniu zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Ustawienie lub pozostawienie ustawienia przeglądarki na akceptację cookies (ciasteczek) oznacza wyrażenie przez Ciebie świadomej zgody na takie praktyki.

OK, rozumiem i akceptuję
Kuriozalne postanowienie TSUE ws. kopalni Turów!


Postanowienie TSUE nakazujące Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów jest absolutnie kuriozalne. Pokazuje, jak bardzo TSUE jest oderwany od rzeczywistości, bo przecież nie można z dnia na dzień wstrzymać pracy kopalni, w której pracują tysiące pracowników i podwykonawców świadczących usługi dla kopalni i elektrowni. Dzisiejsza decyzja TSUE wywołałaby straty dla regionu wynoszące ponad 13 mld zł i dotknęłaby 80 tys. ludzi.

Wstrzymanie wydobycia wiązałoby się również z zatrzymaniem elektrowni, która dostarcza energię elektryczną do 3 mln gospodarstw domowych, co stworzyłoby realne zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski.

W mojej ocenie, gdyby za słuszny uznać argument strony czeskiej, mówiący o tym, że funkcjonowanie kopalni Turów obniża poziom wody w ujęciach wody pitnej przy granicy z Polską, to taki sam zarzut można by odnieść do innych kopalń, które działają w pobliżu polskiej granicy, na terenie Niemiec i Czech.

A fakty są takie, że na stan wód po stronie czeskiej ma wpływ wieloletnia susza hydrologiczna, a nie działalność kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów. Potwierdzają to badania, które zostały przeprowadzone w 550 otworach pomiarowych, w tym także po stronie czeskiej. Wskazuje na to również niezależna opinia IMGW.  

Niezależnie od tych opinii, mając na uwadze troskę o dobrosąsiedzkie relacje, kopalnia Turów zobowiązała się do ochrony źródła w Uhelnej, poprzez budowę podziemnego ekranu. Inwestycja ta jest na ukończeniu.

Niewykluczone, że źródłem problemu przygranicznego może być także żwirownia, która znajduje się w Czechach, 550 metrów od strefy przygranicznej, czy może nawet bardziej interesy dużego czeskiego konsorcjum działającego w branży węgla brunatnego.