1 marca ulicami Częstochowy przeszedł Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W uroczystości wzięli udział parlamentarzyści, samorządowcy, kombatanci, harcerze, przedstawiciele organizacji patriotycznych i narodowych oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy Częstochowy. W imieniu Europoseł Jadwigi Wiśniewskiej kwiaty pod tablicą upamiętniającą miejsce, gdzie z rąk gestapo ginęli bojownicy o wolność i demokrację, złożyli asystentka Katarzyna Porębińska i Andrzej Hutnik Pełnomocnik Prawa i Sprawiedliwości w powiecie myszkowskim.
Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Częstochowie rozpoczęły się uroczystą Mszą św. w kościele św. Jakuba. W homilii ks. Andrzej Kuliberda przypomniał zgromadzonym słowa św. Jana Pawła II, który powiedział, że „naród, który traci pamięć traci swoją tożsamość”.
- Niezłomni ofiarując swoje życie, chcieli rozerwać struktury zła, które zniewalały cały naród polski. Dziś jesteśmy spadkobiercami Żołnierzy Wyklętych i mamy ich ducha. Dlatego nie możemy stać obojętnie, tylko się pytać: co możemy zrobić dla tego wielkiego dobra jakim jest Polska – podkreślił ks. Kuliberda.
Po Mszy św., uczestnicy Częstochowskiego Marszu Pamięci udali się pod budynek przy ul. Kilińskiego, gdzie ginęli z rąk Gestapo Bojownicy w Walce o Wolność i Demokrację, oraz przed tablicę przy al. NMP upamiętniającą Stanisława Sojczyńskiego „Warszyca”, twórcę Konspiracyjnego Wojska Polskiego. Ostatnim miejscem, w którym oddano cześć Żołnierzom Niezłomnym była kamienica przy ul. Popiełuszki 4/6, gdzie w okresie stalinowskim mieściła się siedziba UB. W miejscach pamięci delegacje symbolicznie złożyły kwiaty i zapaliły znicze.