Ta strona zapisuje w Twoim urządzeniu krótkie informacje tekstowe zwane plikami cookies (ciasteczkami). Są one wykorzystywane do zapisywania indywidualnych preferencji użytkownika, umożliwiają logowanie się do serwisu, pomagają w zbieraniu statystyk Twojej aktywności na stronie. W każdej chwili możesz zablokować lub ograniczyć umieszczanie plików cookies (ciasteczek) w Twoim urządzeniu zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Ustawienie lub pozostawienie ustawienia przeglądarki na akceptację cookies (ciasteczek) oznacza wyrażenie przez Ciebie świadomej zgody na takie praktyki.

OK, rozumiem i akceptuję
Nie dla owadów na naszych talerzach –sprzeciw wobec nowej żywności


Bruksela, 16 stycznia 2025r.

Czy larwy mącznika żółtego będą składnikiem naszego codziennego chleba? Komisja Europejska zmierza w kierunku zatwierdzenia proszku z tych owadów jako nowej żywności. Europoseł Jadwiga Wiśniewska, podczas głosowania na komisji ENVI, sprzeciwiła się takiej propozycji.

Projekt decyzji Komisji zakłada wprowadzenie na rynek proszku z larw mącznika żółtego, który miałby być wykorzystywany w wypiekach, makaronach czy produktach ziemniaczanych. Wnioskodawca, firma Nutri’Earth, argumentuje, że nowy składnik to „zrównoważona alternatywa” wzbogacona w witaminę D3 dzięki obróbce UV. Jednak ta propozycja budzi więcej wątpliwości niż korzyści.

Luki w bezpieczeństwie i brak rzetelnych danych

Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) w swojej opinii wskazał na istotne ryzyko alergii u osób uczulonych na skorupiaki czy roztocza. EFSA zaleciła dodatkowe badania nad alergennością i reakcjami krzyżowymi, ale do tej pory te kwestie pozostają nierozwiązane.

Wątpliwa przejrzystość i etykiety, które wprowadzają w błąd

Zdaniem europoseł Jadwigi Wiśniewskiej obecne przepisy dotyczące etykietowania nie spełniają swojej roli. Informacje o potencjalnych alergenach i źródle witaminy D3 są nieczytelne dla konsumentów. Brakuje również wyraźnego oznakowania produktów zawierających owady. – „Konsumenci muszą wiedzieć, co kupują i co spożywają. Proponujemy obowiązkowe wprowadzenie czytelnych oznaczeń, w tym piktogramów informujących o obecności owadów w produktach”.

Wezwanie do zmiany przepisów

Konieczne są bardziej rygorystyczne oceny bezpieczeństwa, lepsze oznakowanie produktów oraz uwzględnienie wpływu takich decyzji na społeczeństwo, gospodarkę i nasze dziedzictwo kulturowe.

Europejczycy mają prawo decydować, co trafia na ich talerze.