12 lutego 2019 r. w Parlamencie Europejskim odbyła się debata nad rezolucją na temat wrogiego nastawienia w odniesieniu do praw kobiet i równouprawnienia płci w UE. W imieniu grupy EKR głos w niej zabrała europoseł PiS, Jadwiga Wiśniewska
Jadwiga Wiśniewska podkreślała, że oczywiście jest za równością kobiet, ale stanowczo sprzeciwia się głównym założeniom i kluczowym elementom zawartym w proponowanej rezolucji z kilku powodów. "Po pierwsze dlatego, że zmierza ona do ograniczenia wolności słowa, poprzez wezwanie do potępienia krytyki Konwencji Stambulskiej. Po drugie, bo potępia ona ukierunkowanie polityki równościowej na politykę macierzyńską i rodzinną; co jest koronnym dowodem na to, że uważacie Państwo, iż macierzyństwo jest „kulą u nogi”, która przeszkadza kobiecie w rozwoju zawodowym. Z czym absolutnie zgodzić się nie mogę. Po trzecie, dlatego że nie mogę zgodzić się ze skandalicznym wezwaniem do uznania ochrony życia poczętego za dezinformację, co jest próbą ograniczenia działalności ruchów prolife uznających, że aborcja jest zabiciem dziecka nienarodzonego. Stanowczo nie zgadzam się z założeniem rezolucji jakoby aborcja, czy prawa mniejszości seksualnych mogłyby być rozumiane jako pogorszenie praw kobiet" – argumentowała polska polityk.
Jadwiga Wiśniewska jest inicjatorką alternatywnego tekstu rezolucji, w której podkreśla potrzebę zmniejszania luki płacowej i emerytalnej, zwraca uwagę na konieczność zwalczania przemocy wobec kobiet, potępia przymusowe małżeństwa i okaleczanie żeńskich narządów płciowych, wskazuje na konieczność zwiększenia udziału kobiet w życiu publicznym oraz na potrzebę dążenia do równowagi między życiem zawodowym a prywatnym, a także zwraca uwagę na problem postępującej seksualizacji wizerunku kobiet. "Moja propozycja odnosi się do realnych problemów kobiet. Proszę ją poprzeć" – apelowała europoseł PiS.