Strasburg, 20 stycznia 20224r.
Dziś, w trakcie ostatniego dnia sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu odbyła się debata pn. "Prawa i zdrowie reprodukcyjne i seksualne w Unii Europejskiej". W dyskusji wypowiedziała się europosł EKR Jadwiga Wiśniewska.
Jadwiga Wiśniewska, odwołując się do historii przypomniała, że pierwszym państwem na świecie, które wprowadziło aborcję na życzenie w 1920 roku był Związek Radziecki, a w 1933 aborcja eugeniczna stała się obowiązującym prawem w nazistowskich Niemczech. "Dziś, lewica próbuje wmówić nam, że dostęp do aborcji jest prawem człowieka. Otóż, aborcja nie była i nie jest powszechnym prawem człowieka i nie jest objęta żadnym prawem międzynarodowym" – powiedziała eurodeputowana i dodała, że w Konwencji o Prawach Dziecka podkreśla się, że dziecko z powodu na niedojrzałość wymaga szczególnej opieki i troski, zarówno przed, jak i po urodzeniu, zaś art. 2 Karty Praw Podstawowych UE stanowi, że każdy ma prawo do życia, dlatego że, to prawo do życia jest podstawowym prawem, z którego wywodzą się wszystkie inne prawa. Polska polityk odwołała się też słów prezydenta Macrona, wskazując, że Karta Praw Podstawowych nie wymaga „odnowy", ale wypełniania jej zapisów.
"Prawo do życia jest fundamentalną wartością, na której opiera się porządek moralny i społeczny" – powiedziała Wiśniewska. Jak zauważyła, dziś lewicowo- liberalne środowiska sieją ideologiczny zamęt - chcą aborcji na życzenie, eutanazji, uznając za nieważne to, że każdemu człowiekowi przysługuje prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci. "Lekceważycie podstawową zasadę mówiącą o tym, że moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Tym drugim człowiekiem, w tym przypadku, jest ten najbardziej bezbronny- nienarodzone dziecko, które ma prawo do leczenia, dziedziczenia, ale według was nie ma prawa do życia" – podsumowała eurodeputowana.