W Brukseli, na dwa miesiące przed planowanym w Katowicach szczytem klimatycznym ONZ, miała miejsce konferencja pt. "Społeczny PRE_COP24. Polska droga do czystego środowiska", podczas której na forum międzynarodowym przedstawiono polskie postulaty dotyczące przyszłości polityki klimatycznej. Inicjatorką spotkania, w którym udział wzięli m.in. sekretarz stanu w Ministerstwie Energii Grzegorz Tobiszowski, przedstawiciele związków zawodowych, organizacji branżowych i firm związanych z branżą górniczą i energetyczną, była europoseł PiS, Jadwiga Wiśniewska.
"24. Szczyt Konwencji Klimatycznej ONZ, który odbędzie się w grudniu w Katowicach to najważniejsze międzynarodowe wydarzenie, podczas którego na najwyższym szczeblu podjęte zostaną decyzje dotyczące globalnej polityki klimatycznej" – mówiła Jadwiga Wiśniewska.
Jak podkreślała polska polityk polityka klimatyczna nie powinna hamować rozwoju przemysłu, obniżać konkurencyjności ani generować nadmiernych kosztów - zarówno ekonomicznych jak i społecznych. Powinna natomiast uwzględniać rozwój technologiczny, a także sytuację wyjściową poszczególnych państw.
"Ponadto istotne jest, aby polityka sprzyjała celom środowiskowym opartym na koncepcji neutralności klimatycznej, która została wpisana do Porozumienia Paryskiego dzięki staraniom naszej delegacji pod przewodnictwem ówczesnego Ministra Środowiska, Pana Prof. Szyszko" – dodała Wiśniewska. Jak tłumaczyła, zakłada ona równowagę między emisjami gazów cieplarnianych a ich pochłanianiem przez lasy i tereny rolne. "Takie stanowisko jest korzystne zarówno z punktu widzenia celów klimatycznych jak i gospodarki" – mówiła europoseł PiS.
Jadwiga Wiśniewska podkreśliła, że podpisane 3 lata temu przez niemal wszystkie państwa porozumienie w Paryżu, zobowiązujące do redukcji emisji, słusznie uznano za wielki sukces. Eurodeputowana mówiła, że kluczowe jest skuteczne implementowanie i monitorowanie postanowień tej 'klimatycznej konstytucji'. "Tylko wtedy będziemy mogli mówić o sporym sukcesie i postępie w globalnej redukcji emisji" - powiedziała polska polityk.
Europoseł PiS mówiła jednocześnie o forsowanej przez UE idei dekarbonizacji gospodarki, która zakłada osiągniecie gospodarki zero-emisyjnej do roku 2050. "Postulat ten nie bierze pod uwagę realiów gospodarczych i społecznych poszczególnych państw członkowskich" - mówiła. Jak tłumaczyła, cel ten szczególnie dotkliwy byłby dla Polski, dla której węgiel w dalszym ciągu stanowi kluczowy udział w miksie energetycznym. "W Polsce węgiel jeszcze przez wiele lat będzie głównym paliwem dla elektroenergetyki oraz gwarantem bezpieczeństwa energetycznego" - podkreślała Jadwiga Wiśniewska.
Pełnomocnik Rządu ds. restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego Grzegorz Tobiszowski podkreślał, że nie wystarczy, że UE ogłosi swoje ambitne plany. "Muszą one być możliwe do zrealizowania" – mówił. Jak dodał, należy zapewnić państwom dobrowolność wyboru metod redukcji emisji dwutlenku węgla i sposobu wykorzystania zasobów naturalnych. Przedstawiciel rządu podkreślał, że zgodnie z artykułem 194 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej każde państwo może niezależnie decydować o swoim miksie energetycznym. "Polska czyni wielkie starania, żeby wypełnić swoje cele dotyczące odnawialnych źródeł energii, jest bardzo zaawansowana w kwestii efektywności energetycznej i zmniejszania energochłonności oraz podejmuje spore wysiłki, żeby zrealizować porozumienia z Unią Europejską" – podkreślał wiceminister Tobiszowski.
Mówiąc o COP24, Grzegorz Tobiszowski podkreślił, że będzie to przełomowy szczyt, który na wiele dekad może wyznaczyć kierunki polityki klimatycznej UE, a jego działanie może być wielopokoleniowe. "Liczę, że konferencja w Katowicach będzie również przełomowym wydarzeniem, a strony negocjujące wykażą się dojrzałym podejściem do polityki klimatycznej" – zakończył polityk.