Bruksela, 16 grudnia 2020r.
podczas trwającej w Parlamencie Europejskim w Brukseli sesji plenarnej, odbyła się dyskusja na temat potrzeby stworzenia osobnego składu Rady do spraw równości płci. Głos w debacie zabrała eurodeputowana PiS, Jadwiga Wiśniewska.
Jadwiga Wiśniewska zauważyła, że Parlament Europejski znów podejmuje próbę poszerzania swoich kompetencji wbrew Traktatom. „Po raz kolejny przedstawiciele lewicowego nurtu forsują swoją agendę polityczną” – mówiła.
Eurodeputowana stwierdziła, że wbrew lewicowej retoryce, brak dedykowanego ciała do spraw równouprawnienia w Radzie, nie oznacza braku zaangażowania i prowadzenia odpowiednich działań. „Równość pomiędzy kobietą i mężczyzną jest fundamentalną zasada Unii, więc i Rada jest zobligowana do jej przestrzegania” – powiedziała polska polityk i dodała, że Rada nie może być poddawana politycznym naciskom, powinna być niezależna i swobodnie decydować o swojej strukturze organizacyjnej.
Europosłanka zwróciła też uwagę na ciężką sytuację wielu europejskich kobiet, które ze względu na pandemię Covid-19 zostają zwalniane z pracy. „Polecam zastanowić się, ile kobiet wśród zwolnionych od 1 stycznia pracowników cateringu PE traci pracę. Może państwo z lewicy upomnicie się o prawa tych kobiet. Zajmijcie się w końcu realnymi problemami” – podsumowała Jadwiga Wiśniewska.