Bruksela, 22 września 2025
W poniedziałek na komisji LIBE przedstawiono sprawozdanie unijnej Agencji ds. azylu. Głównym punktem spotkania było wystąpienie Pani Niny Gregori - dyrektorki wykonawczej wspomnianej Agencji, dotyczące sytuacji azylowej w państwach członkowskich Unii Europejskiej.
Nina Gregori swoją wypowiedź oparła na danych statystycznych, które jasno wskazują na nowe trendy pojawiające się w związku ze stale rosnącym problemem migracyjnym. Z informacji zgromadzonych za rok 2024 wynika, że Hiszpania oraz Francja stają się główną destynacją migracyjną wśród krajów starego kontynentu. Obserwujemy na tym polu wyraźną zmianę, ponieważ w ostatnich latach to Niemcy były liderem tej statystyki. Zanotowano również wyraźny wzrost liczby zarejestrowanych wniosków azylowych pochodzących od osób z Ameryki Południowej (szczególnie z Kolumbii i Wenezueli) oraz spadek tych składanych przez Syryjczyków (aż o 66%). Wskazano również na dane pochodzące z pierwszej połowy 2025 roku, według których liczba składanych wniosków o azyl, trafiających do krajów Unii Europejskiej spadła o 23% w porównaniu z poprzednim półroczem, gdy ich suma przekroczyła pół miliona.
W trakcie obrad pojawiło się wiele pytań i wątpliwości dotyczących wyraźnego wzrostu ilości osób, które zwracając się do państw członkowskich UE z prośbą o uzyskanie azylu otrzymują decyzje negatywne i pozostają bez prawnej ochrony (aż 75%). Agencja wskazuje na czynniki proceduralne oraz sytuacje w regionie Syrii, której mieszkańcy często masowo wycofują swoje wnioski, przez co system kwalifikuje je jako odrzucone.
Podczas debaty podniesiono również problem braków w ustawodawstwie europejskim i potrzebie modyfikacji przepisów, z zakresu migracji oraz relokacji uchodźców. Według Agencji, rozwiązaniem ma być wchodzący w życie pakt migracyjny, który pomimo obaw i sprzeciwu grupy ECR w parlamencie, od połowy 2026 roku zacznie obowiązywać we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Według założeń ma on uzupełniać wadliwą umowę dublińską, która nakłada ogromną presje na kraje o granicach zewnętrznych UE, zmuszonych do rozpoznawania zdecydowanej większości wniosków azylowych. Ucierpią na tym kraje Europy środkowo-wschodniej, które zostaną de facto zmuszone do przyjęcia migrantów i poniesienia ogromnych kosztów związanych z ich utrzymaniem.