KE przekaże 10 mld euro z Funduszu Spójności dla państw dotkniętych tegoroczną powodzią. Jednym z krajów, który otrzyma pomoc z tego funduszu jest Austria. Decyzja KE oznaczać może uszczuplenie środków przeznaczonych m.in. dla Polski.
Celem Funduszu jest wyrównanie szans mniej zamożnych państw UE w konkurencji na wspólnym rynku m.in. poprzez wspieranie w tych krajach inwestycji infrastrukturalnych. Uprawnionymi do środków z Funduszu na lata 2021-2027 są te państwa członkowskie, których dochód narodowy brutto na mieszkańca jest niższy niż 90% średniej unijnej. Wśród nich, oprócz Polski, znalazły się także kraje naszego regionu, które z uwagi na uwarunkowania historyczne nie mogły przez lata rozwijać się tak, jak kraje Zachodu.
Von der Leyen zapowiedziała, że pomoc finansowa z Funduszu Spójności dla krajów dotkniętym powodzią skierowana będzie także do Austrii, która jako jedno z najbogatszych państw UE, co do zasady nie jest beneficjentem Funduszu Spójności w okresie programowania 2021-2027.
Decyzja KE może mieć negatywne skutki dla mniej zamożnych krajów UE, którym przyznano już środki z Funduszu Spójności, w tym przede wszystkim dla Polski, jako największego beneficjenta, uprawnionego do ponad 10 miliardów euro. Oznaczać to może uszczuplenie finansowania w ramach Funduszu, a tym samym ograniczenie zaplanowanych inwestycji.
W związku z powyższym, europoseł Jadwiga Wisniewska skierowała do Komisji szereg pytań:
- Czy przeznaczenie środków z Funduszu Spójności dla Austrii uszczupli finansowanie państw mniej zamożnych uprawnionych do korzystania z tego Funduszu?
- Jaki będzie mechanizm i zakres przesunięć środków finansowych z Funduszu Spójności w ramach programowania 2021–2027?
- Czy KE jest świadoma, że przeznaczenie środków z Funduszu Spójności dla Austrii oznacza konieczność zmiany w prowadzonych i zaplanowanych inwestycjach przez Państwa Członkowskie uprawnione do z korzystania Funduszu?