Strasburg, 17 stycznia 2024r.
W Strasburgu podczas trwającej sesji plenarnej europarlamentu miała miejsce debata dotycząca konkluzji z posiedzenia Rady Europejskiej w dniach 14–15 grudnia 2023 r. i przygotowań do nadzwyczajnego posiedzenia przywódców państw członkowskich Unii Europejskiej, które odbędzie się 1 lutego 2024 r. w Brukseli, a także sytuacji na Węgrzech. Głos w niej zabrała eurodeputowana Jadwiga Wiśniewska.
Jadwiga Wiśniewska zauważyła: "Od kiedy w Polsce doszli do władzy Wasi protegowani, pozostały Wam tylko Węgry, które oskarżacie o wszelkie zło". Stwierdziła, że elity brukselskie nie mogą pogodzić się z reformami, które chronią węgierską tożsamość. Jak przypomniała, podobna kampania kłamstwa i nienawiści była prowadzona przeciwko Polsce. "Oskarżacie Węgry o blokowanie pomocy dla Ukrainy, ale kto jak nie Bruksela wciągnął Budapeszt w tę grę? Kto stawia Węgrów pod ścianą?" - pytała Wiśniewska. Stwierdziła, że w czasie gdy w Polsce pod rządami "brukselskiego wysłannika" systemowo gwałci się rządy prawa, gdy w Hiszpanii łamana jest praworządność, ofiarą "wojenki" z Węgrami pada nieszczęsna Ukraina. "A Putin zaciera ręce, bo ma takich użytecznych idiotów w Brukseli" - dodała. Wiśniewska wskazała, że to jest kolejny dowód na stosowanie przez Brukselę podwójnych standardów. "To jest wasza norma. To jest poziom hipokryzji" - mówiła eurodeputowana. Jak wskazała, dziś nie rozmawia się o inflacji, czy o pogłębiającym się wykluczeniu energetycznym i o problemach, które są najistotniejsze dla bezpieczeństwa żywnościowego Europy. "Dziś po raz kolejny linczujecie Węgry" - stwierdziła.