Ta strona zapisuje w Twoim urządzeniu krótkie informacje tekstowe zwane plikami cookies (ciasteczkami). Są one wykorzystywane do zapisywania indywidualnych preferencji użytkownika, umożliwiają logowanie się do serwisu, pomagają w zbieraniu statystyk Twojej aktywności na stronie. W każdej chwili możesz zablokować lub ograniczyć umieszczanie plików cookies (ciasteczek) w Twoim urządzeniu zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Ustawienie lub pozostawienie ustawienia przeglądarki na akceptację cookies (ciasteczek) oznacza wyrażenie przez Ciebie świadomej zgody na takie praktyki.

OK, rozumiem i akceptuję
Miłosz Kuik - relacja ze stażu


Miłosz Kuik, 19.11.2019 r.

 

Parlament Europejski jest miejscem wyjątkowym pod wieloma względami. Monumentalny budynek z labiryntem korytarzy, ogromne sale, codziennie wypełnione ludźmi debatującymi na przeróżne tematy, sklepiki, restauracje, a nawet siłownia. Dopiero po wejściu do tego miejsca człowiek zaczyna rozumieć pojęcie „ Serca Europy”.

Staż, który odbyłem w biurze Pani Europoseł, pozwolił rozszerzyć moje horyzonty. Przez minione sześć tygodni uczestniczyłem w posiedzeniach grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do której należy Pani Europoseł, Komisjach takich jak Komisja Praw Kobiet i Równouprawnienia, Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności oraz Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych. Problemy na nich omawiane pozwoliły mi odkryć to, o czym, na co dzień nie słyszy się w telewizji, wiele z tych tematów nie da się zauważyć gołym okiem, nie zwraca się na nie uwagi, wbrew pozorom to one mają największy wpływ na wszystkie zmiany, które zachodzą w naszym otoczeniu.

Powierzane mi zadania były bardzo urozmaicone od pisania notatek z posiedzeń, po tłumaczenie dokumentów, czy uczestnictwo w imieniu Poseł Jadwigi Wiśniewskiej w różnych spotkaniach, dzięki czemu poznałem osobiście dużo bardzo ciekawych i znanych osób. W wypełnianiu tych obowiązków zawsze mogłem liczyć na pomoc pracowników biura, którzy codziennie wyciągali pomocną dłoń.

Wielkim podziwem dażę Panią Poseł, która zawsze starała się poświęcać jak najwięcej czasu swoim stażystom. 

Oprócz zwiedzania Parlamentu nie zabrakło także zwiedzania samej Brukseli, która jest pięknym miastem. Wielki Plac na starówce, Parc du Cinquantenaire z wielkim łukiem triumfalnym, no i oczywiście symbol turystyczny Belgii, czyli słynny i znany każdemu Atom. Jeżdżąc do pracy poznałem wielokulturowość tego miasta, zróżnicowane społeczeństwo - swoją drogą to bardzo życzliwi ludzie.

Wiedza, którą posiadłem podczas stażu, zostanie na zawsze, podobnie jak i doświadczenie, które mam zamiar wdrażać w życie.

Polecam ten staż każdemu, kto nie boi się wyzwań, a doświadczenie chce zdobywać od najlepszych.