Dziś w PE miała miejsce debata nad założeniami szczytu klimatycznego ONZ, który na początku grudnia odbędzie się w Limie. Zdaniem Europoseł Jadwigi Wiśniewskiej strategia UE w zakresie kwestii klimatycznych opiera się na wątpliwych założeniach.
Europosłanka zauważyła, że wbrew lansowanej w instytucjach UE opinii, w świecie naukowym nie ma konsensusu co do kierunku zmian klimatycznych i wpływu działalności człowieka na nie.
"Opinie wyrażane w raportach Międzynarodowego Panelu ds. Zmian Klimatycznych mają być jedynymi obecnymi w debacie naukowej, co jest oczywistą nieprawdą. Odmienne opinie, bardzo liczne, są po prostu przemilczane" - mówiła europosłanka PiS.
Według Jadwigi Wiśniewskiej błędne jest także przekonanie, iż inni globalni gracze zgodzą się na znaczące ustępstwa dotyczące ich polityk gospodarczych. "Możemy dawać innym przykład troski o środowisko i klimat, ale najwyraźniej nikt nie zamierza zmienić z tego powodu swojej polityki" - mówiła Jadwiga Wiśniewska i zaznaczyła, że wraz z kurczącym się udziałem UE w globalnych emisjach znaczenie jednostronnych działań stale maleje, natomiast wzrasta groźba utraty konkurencyjności.
"Przypomnę raz jeszcze, że do 2030 r. będziemy odpowiadać za ok. 4% globalnych emisji, sami zatem nic nie zdziałamy. Jednocześnie głęboko zagrozimy planom przywrócenia znaczącej roli naszego przemysłu, czego tak bardzo potrzebujemy" - podsumowała europoseł Jadwiga Wiśniewska.