Ta strona zapisuje w Twoim urządzeniu krótkie informacje tekstowe zwane plikami cookies (ciasteczkami). Są one wykorzystywane do zapisywania indywidualnych preferencji użytkownika, umożliwiają logowanie się do serwisu, pomagają w zbieraniu statystyk Twojej aktywności na stronie. W każdej chwili możesz zablokować lub ograniczyć umieszczanie plików cookies (ciasteczek) w Twoim urządzeniu zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Ustawienie lub pozostawienie ustawienia przeglądarki na akceptację cookies (ciasteczek) oznacza wyrażenie przez Ciebie świadomej zgody na takie praktyki.

OK, rozumiem i akceptuję
Dni Studyjne EKR w Warszawie


W dniach 10-13 grudnia w stolicy Polski odbyły się Dni Studyjne Grupy EKR, które były okazją do dyskusji na bieżące tematy na agendzie unijnej. Podczas siedmiu sesji roboczych europosłowie EKR, wraz z zaproszonymi ekspertami, dyskutowali nad najważniejszymi i najpilniejszymi wyzwaniami, przed którymi stoi obecnie Polska i Unia Europejska. Swoje przemówienie na temat stanu Unii Europejskiej wygłosił także były premier Polski Mateusz Morawiecki.

Wśród poruszonych tematów znalazły się: praworządność w odniesieniu do wolności słowa i podstawowych wartości UE, Europejski Zielony Ład i sytuacja rolników, ochrona granic zewnętrznych w kontekście wykorzystania migracji jako narzędzia wojny hybrydowej i rosnącej presji migracyjnej, konkurencyjność europejskiej gospodarki, potrzeba nowoczesnej infrastruktury transportowej w nowych państwach członkowskich UE na przykładzie Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK), wolność w Internecie oraz europejski model społeczny i rola rodziny.

„Będziemy walczyć o UE, która powróci do podstaw i dostarczy zdroworozsądkowych rozwiązań, która stawia na współpracę i działa na rzecz podatników w całej Unii. Cieszę się, że mamy wspólne stanowisko w naszym podejściu!” – mówił współprzewodniczący Grupy EKR Nicola Procaccini, otwierając posiedzenie.

W panelu o praworządności uczestnicy spotkania dokonali dogłębnej analizy niebezpiecznej tendencji upolityczniania rządów prawa, a także omawiali pilne zagrożenia dla wolności słowa i podstawowych wartości europejskich. Mówili, że choć odniesienia do podstawowych praw i wartości w Europie są zawarte w traktatach UE, to ich prawdziwym źródłem jest zachodnia kultura i cywilizacja. Zauważyli, że to instytucje UE, nie państwa członkowskie, są winne naruszeń praworządności i to one powinny skupić się na przestrzeganiu traktatów. Wskazywano także, że w Unii Europejskiej panuje kryzys normatywny i "główny nurt nie jest do końca pewien, jakie wartości Unia Europejska dziś naprawdę reprezentuje".

Dyskutując o Zielonym Ładzie i jego katastrofalnych skutkach dla europejskiego sektora rolnego eurodeputowani podkreślali, że dobrobyt i bezpieczeństwo Europy "nie mogą zostać poświęcone w imię zielonej ideologii". Wskazywali, że rolnictwo jest coraz mniej dochodowe, a ostatnie kryzysy i błędne decyzje Unii Europejskiej, jak katastrofalna w skutkach umowa z Mercosurem, tylko pogorszyły tę sytuację. W tym kontekście podkreślali konieczność zawrócenia z tej ścieżki,  i zadbania o interes europejskich rolników, gdyż – jak mówili - "to oni walczą o nas i nasze bezpieczeństwo żywnościowe". Podkreślili także konieczność utrzymania bardziej holistycznego podejścia i wprowadzenia zasadniczych zmian do Zielonego Ładu.

W dyskusji o migracji podkreślali potrzebę powstrzymania niekontrolowanej fali nielegalnej migracji poprzez ścisłą kontrolę granicy zewnętrznej Unii Europejskiej i współpracę z krajami pochodzenia i tranzytu migrantów w zakresie powrotów i readmisji oraz budowania ośrodków recepcyjnych poza Unią Europejską. Uczestnicy dni studyjnych stwierdzili, że to "jedyny sposób by zagwarantować suwerenność, pokój, prawdziwą solidarność i rozkwit naszych narodów". Dyskutowali także o tym, że migranci wykorzystywani są przez dyktatury, takie jak Rosja i Białoruś, jako broń w wojnie hybrydowej przeciwko Europie, czemu UE musi dać stanowczy odpór. Przypomnieli także, że od 2015 r. Europa pokazała swoją słabość w walce z kryzysem migracyjnym, a stanowcza reakcja Polski i obrona jej granic, wbrew zaleceniom KE, spotkała się wówczas z ostrą krytyką. Eurodeputowani mówili, że Europa musi stać się "twierdzą" w rozumieniu pozytywnym: miejscem, w którym chronieni są ludzie, kultury i wartości. Jak zauważyli, Konwencja dotycząca statusu uchodźców została sporządzona dziesiątki lat temu, zanim ktokolwiek mógł sobie wyobrazić, że migracja będzie używana jako broń, a "nowa era wymaga nowej interpretacji".

W części poświęconej konkurencyjności europejskiej gospodarki punktem wyjścia do dyskusji był rosnący dystans między gospodarką UE a USA. Rozmówcy zwrócili uwagę, że - mimo błędów popełnianych przez administrację Bidena - USA ucieka gospodarczo UE. Wynika to z nadmiernej biurokracji, nadregulacji oraz "szaleństwa" zielonej transformacji, która doprowadziła do drastycznego wzrostu cen energii – a energia ma absolutnie krytyczne znaczenie dla funkcjonowania nowoczesnych technologii. Na przykładzie AI wykazano, jak bardzo oba te czynniki utrudniają w UE wzrost gospodarczy, innowacyjność oraz wdrażanie nowych technologii. Wskazano, że konieczna jest całkowita zmiana paradygmatu oraz powstrzymanie Brukseli w jej dążeniu do politycznej emancypacji kosztem państw członkowskich, a uwolnienie potencjału intelektualnego, innowacji i przedsiębiorczości wymaga silnego ruchu w kierunku deregulacji.

 

W temacie nowoczesnej infrastruktury i przyszłości Centralnego Portu Komunikacyjnego w Polsce paneliści podkreślili, że infrastruktura transportowa musi służyć szerokim segmentom społeczeństwa, oferując nowoczesne, wysokiej jakości połączenia, a jednocześnie współpracując z własnymi producentami. Mówili, że węzeł komunikacyjny w Baranowie powinien obsługiwać cały region, nie tylko Warszawę, oraz że priorytetem musi być osiągnięcie samowystarczalności transportowej w całej Europie.

Mówiono także o strategicznym położeniu Polski, które ma kluczowe znaczenie dla połączenia Ukrainy i zapewnienia bezpieczeństwa regionu. Podkreślono również, że należy domagać się większych środków w budżecie UE przed upływem okresu finansowego 2027 r. i wskazano na problemy we wdrażaniu projektów transportowych ze względu na rosnące wymagania biurokratyczne i środowiskowe. Wskazano, że szczególnie uderza to w kraje Europy Środkowej, która ma wiele do nadrobienia, a jej rozwój jest blokowany.

W panelu dotyczącym wolności w Internecie rozmówcy mówili, że rewolucja cyfrowa "połączyła nas jak nigdy dotąd, dała jednostkom władzę, dała głos tym, których nie słychać, i stworzyła możliwości ekonomiczne wykraczające poza granice". Jednocześnie, zauważyli, że obok tych korzyści pojawiają się niezaprzeczalne wyzwania związane z  rozprzestrzenianiem się nielegalnych treści, niejasnymi algorytmami i poważnymi zagrożeniami dla dzieci w Internecie. W odpowiedzi na nie Komisja Europejska podejmuje szereg inicjatyw, które z kolei znacznie ograniczają wolność w sieci - platformy stają się strażnikami nie dla swoich użytkowników, ale dla administracji i instytucji, które wydają się bardziej zainteresowane zarządzaniem narracjami niż wspieraniem otwartego dialogu. Uczestnicy Dni Studyjnych podkreślali, że jeśli nie zmieni się podejście, Internet – w założeniu przestrzeń wyzwolenia i innowacji – wkrótce zostanie przekształcony w system podważający wolności, które miał wzmacniać. Eurodeputowani dostrzegli także zagrożenia dla istnienia niektórych partii politycznych. Zauważyli, że Internet dla wielu z nich - szczególnie niemieszczących się w maistreamie - jest jedyną możliwością, by dotrzeć do wyborców, a nadzorowanie dostępu do konkretnych publikacji pod pozorem kontroli nielegalnych treści mocno wpłynie na możliwość ich zaistnienia jako sił politycznych. Podkreślali, że "droga naprzód nie może być drogą przesady, gdzie strach napędza decyzje, a prawa jednostki są poświęcane na ołtarzu bezpieczeństwa”. Podkreślili także potrzebę skupienia się na proporcjonalności, przejrzystości i zaufaniu wskazując, że to trzy zasady, którymi musimy się kierować, stawiając czoła wyzwaniom ery cyfrowej.

Podczas debaty na temat europejskiego modelu społecznego paneliści zastanawiali się, czy jest w nim jeszcze miejsce dla rodziny. Jednoznacznie stwierdzili, że rodzina to fundament społeczeństwa i naszej kultury oraz że od przyszłości rodziny zależy przyszłość Europy. Za przykład działań wspierających rodziny podali zmiany wprowadzone w Polsce za rządów Prawa i Sprawiedliwości, które stworzyły im odpowiednie warunki i sprawiły, że sytuacja rodzin stała się bardziej stabilna. Zwrócili także uwagę na obecne zagrożenia dla rodzin - kryzys gospodarczy i spadek konkurencyjności Europy, która przestaje być dla nich bezpiecznym miejscem, oraz ideologię gender. Wskazali także na kryzys demograficzny i problem starzejącego się społeczeństwa. Za przykład możliwych do wprowadzenia rozwiązań, które mogłyby pomóc redukować te problemy, podali kompleksową politykę społeczną i odpowiednią strategię demograficzną.