Jak wynika z opublikowanego właśnie raportu Centrum Myśli Gospodarczej „Migracja pod lupą. Jakie są koszty otwartych granic?”, kwestię migracji należy rozpatrywać jako kompleksowe zjawisko, które przynosi Europie więcej negatywnych konsekwencji niż korzyści.

Eksperci podkreślają, że przyjazd imigrantów przyczynia się do obniżenia wynagrodzeń - nawet 20% spadku wynagrodzenia podobnej grupy pracowników wraz z przyjazdem imigrantów stanowiących 10% danej populacji.

Raport pokazuje także, że etniczna różnorodność prowadzi często do rozpadu więzi społecznych oraz spadku zaufania społecznego bowiem niektóre grupy imigranckie zachowują odrębność i izolacje od społeczeństwa, mimo wielu lat wspólnego zamieszkiwania w jednym kraju

Najistotniejsza jest jednak kwestia bezpieczeństwa. Dane unijnych agencji jednoznacznie pookazują, że w krajach, w których żyje najwięcej imigrantów z odmiennych kultur, gwałtownie wzrasta przestępczość. Statystyki Eurostat za rok 2023 wskazują, ze liczba napaści, gwałtów, kradzieży i zabójstw jest największa w Belgii, Francji, Austrii i Niemczech. W krajach, w których ujawniane są dane o pochodzeniu przestępców i podejrzanych, cudzoziemcy są znacząco nad reprezentowani w tych grupach. W Niemczech stanowili 2,3-krotnie większy odsetek podejrzanych o popełnienie przestępstw niż odsetek populacji, a imigranci w Austrii prawie 2,5-krotnie większy odsetek sprawców przestępstw.

Z raportu płyną z pewnością cenne lekcje dla Polski, która dziś pozostaje krajem bezpiecznym, miedzy innymi dlatego, że inaczej niż kraje Zachodniej Europy, nie zdecydowała się na dopuszczenie do masowej migracji. Według danych Eurostat, tylko 4,4 % Polaków zgłaszało przestępstwa, przemoc lub akty wandalizmu w okolicy swojego zamieszkania w 2019 r., co stanowi ponad polowe mniej niż średnia wszystkich państw UE (11%)

Raport dostępny pod linkiem: https://cmg.org.pl/raport/migracja-pod-lupa/