Ta strona zapisuje w Twoim urządzeniu krótkie informacje tekstowe zwane plikami cookies (ciasteczkami). Są one wykorzystywane do zapisywania indywidualnych preferencji użytkownika, umożliwiają logowanie się do serwisu, pomagają w zbieraniu statystyk Twojej aktywności na stronie. W każdej chwili możesz zablokować lub ograniczyć umieszczanie plików cookies (ciasteczek) w Twoim urządzeniu zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Ustawienie lub pozostawienie ustawienia przeglądarki na akceptację cookies (ciasteczek) oznacza wyrażenie przez Ciebie świadomej zgody na takie praktyki.

OK, rozumiem i akceptuję
Populacją wilka trzeba zacząć zarządzać w sposób rozsądny, z uwzględnieniem dobra rolników


Strasburg, 13 września 2023r.

W Strasburgu podczas sesji plenarnej europarlamentu miała miejsce debata dotycząca przeglądu stanu ochrony wilków i innych dużych drapieżników w UE. Głos w dyskusji zabrała eurodeputowana PiS Jadwiga Wiśniewska.

"Nie ulega wątpliwości, że tzw. „dyrektywa siedliskowa” nie jest doskonałym narzędziem, bowiem nie uwzględnia odpowiednio uwarunkowań regionalnych i lokalnych" – stwierdziła Wiśniewska zauważając, że widać to wyraźnie na przykładzie populacji wilka.

Eurodeputowana wskazała, że dzięki ścisłej ochronie, wprawdzie populacja wilka została odbudowana, ale są regiony, gdzie jest ich nadreprezentacja i dochodzi do ataków wilków na gospodarstwa domowe, a jednocześnie nadal są też obszary, gdzie drapieżniki te w ogóle nie występują.

"Ten argument powinien skłonić Komisję do przyjęcia bardziej elastycznego podejścia, dającego władzom lokalnym prawo różnicowania statusu ochrony wilka" – podkreśliła.

Jak mówiła, nie może być tak, że wilki atakujące zwierzęta gospodarskie mają pełne prawa i ochronę, a zrozpaczony rolnik nie ma skutecznych narzędzi do ochrony własnego gospodarstwa i własnego dorobku. "Trzeba zarządzać populacją wilka w sposób rozsądny" – apelowała.