Ta strona zapisuje w Twoim urządzeniu krótkie informacje tekstowe zwane plikami cookies (ciasteczkami). Są one wykorzystywane do zapisywania indywidualnych preferencji użytkownika, umożliwiają logowanie się do serwisu, pomagają w zbieraniu statystyk Twojej aktywności na stronie. W każdej chwili możesz zablokować lub ograniczyć umieszczanie plików cookies (ciasteczek) w Twoim urządzeniu zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Ustawienie lub pozostawienie ustawienia przeglądarki na akceptację cookies (ciasteczek) oznacza wyrażenie przez Ciebie świadomej zgody na takie praktyki.

OK, rozumiem i akceptuję
Potrzeba ochrony przed przemocą to zbyt poważne wyzwanie, by pod jego pretekstem narzucać ideologię


Strasburg, 15 września 2021

W Strasburgu podczas sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego miała miejsce debata na temat uznania przemocy ze względu na płeć za nową dziedzinę przestępczości wśród wymienionych w art. 83 ust. 1 TFUE. W dyskusji, w imieniu grupy EKR, głos zabrała eurodeputowana PiS Jadwiga Wiśniewska.

Jadwiga Wiśniewska podkreśliła stanowczo, że jest przeciwko jakiejkolwiek formie przemocy. "Zarówno przemocy fizycznej, psychicznej, ekonomicznej, jak i seksualnej. Przeciwko molestowaniu, nagabywaniu zarówno online, jaki i off-line" - zaznaczyła. Eurodeputowana zwróciła szczególnie uwagę na krzywdy wyrządzane kobietom i dziewczynkom w UE: "Myślę tu o przymusowych małżeństwach oraz obrzezaniu dziewczynek".

Europosłanka podkreśliła, że jest przeciwna instrumentalnemu podejściu do tak poważnego problemu. "Walka z przemocą względem kobiet nie może stać się narzędziem ideologicznej walki!" - podkreśliła. Zdaniem Wiśniewskiej to niestety jest ideologiczny projekt. Jak wyjaśniła, pojęcie „gender” nie jest pojęciem traktatowym. To samo dotyczy pojęć, jak „patriarchat” czy „LGBT”. Jak zauważyła, wskutek tego może wystąpić wiele nieścisłości w stosowaniu prawa. "A brak jasności w przypadku prawa karnego powoduje brak pewności wobec niego i potencjalne nadużycia" - dodała.

Jadwiga Wiśniewska podkreśliła, że potrzeba ochrony przed przemocą to poważne wyzwanie. "Zbyt poważne, by pod jego pretekstem narzucać ideologię" - zaznaczyła. Eurodeputowana PiS wskazywała, że realizacja takich koncepcji nie tylko nie sprzyja profilaktyce przemocy, ale wręcz może stanowić przeszkodę we wdrażaniu skutecznych rozwiązań, i tym samym przynieść efekt przeciwny do deklarowanego.