Strasburg, 25 listopada 2024r.
W Parlamencie Europejskim w Strasburgu podczas sesji plenarnej miała miejsce debata zorganizowana z okazji Międzynarodowego Dnia Eliminacji Przemocy wobec Kobiet obchodzonego 25 listopada. W dyskusji udział wzięła europoseł PiS Jadwiga Wiśniewska.
Jadwiga Wiśniewska zauważyła, że jest to już kolejny Międzynarodowy Dzień Eliminacji Przemocy względem kobiet, a sala posiedzeń jest prawie pusta. „Gdzie są nasi koledzy, gdzie są mężczyźni?” – dopytywała, zwracając uwagę, że same "gorące sprzeciwy, czy ubieranie pomarańczowych bluzek w geście solidarności z ofiarami przemocy" nie rozwiążą problemu. „Jeśli dziś mówimy, że przemoc należy zwalczać, to powinniśmy zastanowić się, w jaki sposób to robić. Jak skutecznie wychować dziewczynki, żeby jako dorosłe kobiety nigdy nie pozwalały się bić oraz wiedziały, jak skutecznie się bronić” - wskazała eurodeputowana. Zwróciła również uwagę na potrzebę pokazywania, że przemoc jest absolutnym złem, a także przełamania krzywdzących stereotypów i poglądów. „Musimy robić wszystko, żeby dziewczyny miały poczucie dumy, niezależności i godności” - podkreśliła. Polska polityk stwierdziła, że kwestia wychowania i odważnego przeciwstawiania się przemocy ma głęboki sens. Wskazała również na problem przemocy w ciszy i jako przykład podała niedawne morderstwo w Belgii Polki i jej dwójki dzieci. „Spadła na to zasłona milczenia, ale musimy reagować i nie możemy być obojętni” - wzywała do głośnej reakcji na przemoc. „Przemyślmy w naszych państwach członkowskich programy nauczania i wychowania, tak żeby uwzględniały również kwestie samoobrony” - przekonywała Jadwiga Wiśniewska.