Ta strona zapisuje w Twoim urządzeniu krótkie informacje tekstowe zwane plikami cookies (ciasteczkami). Są one wykorzystywane do zapisywania indywidualnych preferencji użytkownika, umożliwiają logowanie się do serwisu, pomagają w zbieraniu statystyk Twojej aktywności na stronie. W każdej chwili możesz zablokować lub ograniczyć umieszczanie plików cookies (ciasteczek) w Twoim urządzeniu zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Ustawienie lub pozostawienie ustawienia przeglądarki na akceptację cookies (ciasteczek) oznacza wyrażenie przez Ciebie świadomej zgody na takie praktyki.

OK, rozumiem i akceptuję
Zielony Ład zabija europejska motoryzacje. Czy wśród sił, którego go forsowały nadejdzie otrzeźwienie?


Sektor motoryzacji jest kluczowym filarem europejskiej gospodarki - zapewnia prawie 14 milionów miejsc pracy (w tym ponad 213 tysięcy w Polsce) i generuje 7 proc. PKB UE. Niestety, ideologia klimatyczna, forsowana przez liberalno-lewicową większość w Unii grozi jego całkowitą zapaścią. Skokowy wzrost kosztów energii wymusza masowe zwolnienia pracowników, cięcia finansowe i europejskich zamykanie fabryk.

Niestety, kryzys dotyka także polską branże motoryzacją. Prawie 1000 osób straci w tym roku pracę w fabrykach w Gliwicach i Bielsku-Białej.

Dziś nawet Europejska Partia Ludowa (EPP), do której należą PO i PSL apelują do Komisji o pilną zmianę obranego przez UE kierunku. Jak na ironię to właśnie EPP przez lata w pełni popierała Komisję von der Leyen i jej straceńczą politykę klimatyczną. Gdy kryzys zagląda w oczy kluczowym niemieckim firmom takim jak VW, nadchodzi otrzeźwienie.

EPP domaga się rewizji planowanego na 2035 rok zakazu sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi oraz postuluje również odroczenie zaostrzonych regulacji emisyjnych z 2025 na 2027 rok. Lepiej późno niż wcale...